sobota, 21 stycznia 2012

Zakładka i stosik


Nie wiem, czy zauważyliście, ale dodałam na górze bloga zakładkę Półka z książkami. Znajdziecie tam spis książek, których recenzje zamieściłam kiedyś na blogu ;)

A teraz pokażę Wam stosik:

Te książki będę teraz czytać i niedługo zamieszczę tu ich recenzje :)
A Wy? Co teraz czytacie?

piątek, 20 stycznia 2012

DIY: Serduszkowa zawieszka

Dzisiaj chwyciłam za igłę i oto, co wyszło :)

Podoba się? A jak ją zrobić? To stosunkowo proste...
Potrzebne będą:

- kawałek filcu w dowolnym kolorze
- igła
- nożyczki
- gruba nitka lub kordonek, a najlepiej mulina
- wata
- zawieszka
(Ja kupiłam napój dla dzieci w Biedronce z filmu Auta z niespodzianką, a później odcięłam zawieszkę z niespodzianki :)


Najpierw wycinam z filcu dwa identyczne, małe serduszka.

Zszywam je ze sobą płotkiem, ale nie do końca, aby włożyć do środka watę.

Gdy watę włożę już do środka, zszywam serduszka do końca. A zawieszkę przyczepiam do jednego z płotków.

GOTOWE :) miłej zabawy

czwartek, 19 stycznia 2012

Urodziny brata z Holmesem


Mój brat miał wczoraj urodziny (skończył 15 lat, młody mężczyzna;) i z tej okazji poszliśmy razem do kina na Sherlocka Holmesa i Grę Cieni. Później wpadliśmy jeszcze do KFC na nowego B-smarta HOT WINGS (swoją drogą wyśmienity).
Ale co sądzę o filmie
Naprawdę świetny :) Nie będę opisywać fabuły, zdarzeń, bo popsuję oglądanie, o ile się skusicie ;)

Generalnie na początku nie do końca wiadomo o co chodzi i o czym jest śledztwo, ale z czasem wszystko układa się w logiczną całość, w której rolę gra każdy szczegół. W stylu Holmesa, nie? ;) Postaci dopracowane do perfekcji. Zarówno czarnego charakteru, jak i tytułowego detektywa. Mnóstwo niespodziewanych zwrotów akcji, nie do końca zrozumiałych zagadek i dawki świetnego poczucia humoru. 


Podsumowując, GORĄCO POLECAM. Wprost genialny pomysł na rozruszanie szarych komórek dla młodych podczas ferii, a dla starszych intelektualna rozrywka połączona z przyjemnym odpoczynkiem :) Jeśli nie teraz w kinie, to później na DVD, ale na pewno WARTO :)

środa, 18 stycznia 2012

Książka: Carlos Ruiz Zafón - "Pałac północy"

    Pisałam Wam o Księciu Mgły”. Zdążyłam pożreć już kolejną książkę Zafóna: Pałac północy. I jest równie rewelacyjna, żeby nie powiedzieć LEPSZA.

Kalkuta. Rok 1932. Sierociniec St. Patricks. Tutaj wychowywał się Ben i jego przyjaciele, z którymi stworzył tajne stowarzyszenie Chowbar Society. Ale tego maja będą musieli opuścić mury tego przybytku kończą 16 lat i stają się dorośli. Przed ostatnim spotkaniem stowarzyszenia Ben poznaje Sheree i wraz z przyjaciółmi czyni ją członkinią Chowbar Society. Dziewczyna opowiada im historię swojego życia, ciągłej ucieczki i niepoznanego ojca, który pozostawił po sobie jedynie magiczny dom  opisany w swojej książce. Nowi znajomi postanawiają pomóc Sheree odnaleźć dom, a ta decyzja doprowadza ich do odkrycia mrocznej tajemnicy tego miasta, w którą zaplątany jest nieznany mężczyzna władający ogniem, płonący pociąg, nawiedzony dworzec Co odkryją młodzi wychowankowie sierocińca i czym jaką cenę zapłacą za poznanie sekretu?


Kliknijcie TUTAJ, aby przeczytać fragment książki znaleziony na stronie wydawcy :) 


Gorąco polecam, jak wszystko, co Zafóna :) Książka naprawdę wzruszająca, ale nie dołująca. Wszystko w idealnych proporcjach. Świat realny przepleciony fantastycznym. Postacie wiarygodne. Fabuła nie jakoś wyjątkowo rozbudowana, ale i tak ciekawa. Jedyny minus taki, że jak się zacznie, to nie można skończyć ;) Więc niezbyt ekonomicznie, jeśli chodzi o czas ;) Polecam szczególnie osobom, które dopiero zaczną przygodę z Zafónem, bo trudno się pogubić (o co w Cieniu wiatru już prościej :).
Dajcie znać, jak się skusicie. Jestem ciekawa opinii :)

wtorek, 17 stycznia 2012

Znów po przerwie :)


No i jakoś czas zleciał, a ja kompletnie zapomniałam o (nie)przeciętnym blogu Przepraszam za niedokończony kalendarz, miałam wprost paskudny grudzień

Zaczął się nowy rok i starty trzeba nadrobić ;) A jako że zaczęłam ferie zimowe, to troszkę postów się pojawi :) Szczególnie o książkach , bo dostałam ich MNÓSTWO na święta i urodziny. W każdym razie działalność bloga uważam za WZNOWIONĄ :D !!! 
A na powitanie zimy :)