Od śniadania mam całe czarne usta :) Omlet z jagodami <mniam>> :P
A już jutro grudzień i… kalendarz adwentowy! Jako że w tym roku na diecie, to nie taki z czekoladkami, ale… książkowy :) W zeszłym roku na gwiazdkę dostałam od brata lekturę, pt. „Tajemnica Bożego Narodzenia” Josteina Gaardera (napisał, np. „Świat Zofii”)
Książka opowiada historię Joachima, który dostaje od ojca NIEPRZECIĘTNY kalendarz adwentowy i… właśnie co? Przekonajcie się sami. :) Książka podzielona jest na 24 krótkie rozdziały, każdy o innym grudniowym dniu, co jest świetną okazją, aby wykorzystać ją jako kalendarz adwentowy :D codziennie jeden rozdział :)
A specjalnie dla Was zaplanowałam (NIE)przeciętny blogowy kalendarz :) Zapraszam, codziennie będę wstawiać baner z odsyłaczem do różnych bożonarodzeniowych niespodzianek :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz