niedziela, 18 marca 2012

I po koncercie

ZAGRAŁAM! 
Rozpiera mnie duma. Naprawdę świetnie nam wyszło. Chociaż ręką bolała nawet po końskiej dawce prochów przeciwbólowych i jakiegoś świństwa uspokajającego. Jurek się postarał, genialnie współpracował. REWELACJA - nie to co odwaliłam w piątej klasie.

Może nawet wstawię Wam niedługo jakieś nagranie z występu :)


A tymczasem zaczynam przygotowania do kolejnego występu (nie licząc turnieju w Bydgoszczy i dyplomu) - na egzaminie końcowym Stasia z maturalnej. Zobaczymy, może będzie ciekawie, choć nie przepadam za Kółkiem Wzajemnej Adoracji im. Brzewskiego...

Dzisiaj w domu, bo rodzice poszli na koncert Yamato - Japończyków walących w bębny. Może być ciekawe widowisko...
A jak Wam się podoba?

czwartek, 15 marca 2012

Koncert i muzka: Gotye

No i się doigrałam. Palec wybity, a w sobotę koncert. Strasznie boli przy graniu :( Mam nadzieję, że wyjdę na koncert, tym bardziej, że nie gram sama... Trzymajcie kciuki :) Akademia muzyczna o 17.30 17 marca.

Cóż poza tym? Ostatnio zakochałam się w kawałku Gotye. Znacie? Dałam z bratem tacie na urodziny jego nową płytę. Nawet fajna, ale nic nie przebije "Somebody That I Used To Know" ;) Posłuchajcie:
I jak? 

Dzisiaj są też urodziny Tola (brat - 5 lat). Jestem ciekawa czy prezenty mu się spodobają :) No i goście... Rany, ale z niego duży mały człowiek :)

czwartek, 8 marca 2012

Dzień kobiet

Dzień kobiet, więc wszystkich paniom i pannom wszystkiego najlepszego :)

U mnie dzień rewelacja. Chłopaki z klasy się postarały i przynieśli czerwone tulipany. Piękne :) Mają gust ;) Bracia i tata też nie zapomnieli. Kochani są :)

Generalnie jestem cała w skowronkach! Rewelacyjny dzień :) A jak Wam minęło święto?


środa, 7 marca 2012

Przed koncertem

Dlaczego, kiedy się starasz, wszyscy akurat ciebie olewają? Koncert szkolny za niewiele ponad tydzień, a mój partner ma wszystko gdzie, nauczyciele nas zostawili, nigdy - według mniemania pani woźnej - nie ma wolnych sal, a  dyrygentka mówi, że gramy na tyle dojrzale, że nie potrzebujemy dużo prób. I co tu robić? Mam ochotę po prostu zacząć walić głową w ścianę albo zacząć wrzeszczeć na nich wszystkich: "HEJ, JA TU JESTEM! To dla mnie WAŻNE!".
To może mój ostatni solistyczny wiolonczelowy koncert z orkiestrą. Już raz grałam w piątej klasie i spaprałam kompletnie. NIE CHCĘ po raz drugi. Chcę, żeby było idealnie. No ale co ich to obchodzi...
 A mogłoby to zabrzmieć tak pięknie, nie?

poniedziałek, 5 marca 2012

Szablon i empikowa niespodzianka

Zmieniłam wygląd bloga na widoki dynamiczne. Prawda, że od razu ładniej? :)

A piszę dziś po raz drugi, bo właśnie zaglądnęłam na fanpage empik.com, a tam post o kolejnej części "CIENIA WIATRU"! Prawda, że cudownie?!

"Cień wiatru" to jedna z moich ulubionych pozycji. A teraz zobaczymy, co dalej... Też nie możecie się doczekać?

Liceum...

Ostatni czas spędziłam na przeglądaniu warszawskich liceów. W sumie kiedyś tę decyzję należało podjąć...
Profil był dla mnie dość oczywisty: human. To mnie chyba najbardziej kręci.
Na dobry początek przejrzałam ranking liceów warszawskich.
I po kolei. Kopiuj nazwę, google, wyszukaj, przejrzyj stronę, zobacz grono, skreśl lub podkreśl.
Tak ogarnęłam pierwsze 20 pozycji, wybrałam i GOTOWE :)
1. Czacki
2. Witkacy
i... sama nie wiem. A trzy muszę wybrać... :/
Do Czackiego idzie paru moich kolegów, słyszałam, że fajna atmosfera, a do tego FESTIWAL TEATRALNY :) Tylko mam wątpliwości czy human, czy społeczna...
A Witkacy, bo mają fajne założenia.Nie powinni robić problemów, że jestem w popołudniowej muzycznej. Gadałam z ich uczniami na targach edukacyjnych w PKiN. Mili, zwariowani ludzie :)
Zobaczymy. No i oczywiście Brzewski - może się uda, choć to szkoła talentów... Nie wiem, czy się dostanę, ale na wiolonczeli bardzo chciałabym dalej grać. Jak nie Brzewski, to zawsze jest Elsner...

A Wy co myślicie? Co mogłabym wybrać na trzecią?